piątek, 30 czerwca 2017

Pocztówka z Helu / Postcard from Hel(l)

Wczoraj przyszła do nas kolejna wakacyjna kartka:) Znajomi wybrali się na Hel. mamy nadzieje, że świetnie się tam bawili:) Dzięki!
Yesterday another vacation postcard arrived:) Our friends went to Hell:) We hope they had great fun there! Thanks!

Lama z Cochabamby /Lama from Cochabamba

W maju dostałam też kartkę od przyjaciółki z pracy. Wysłała mi ją będąc na urlopie w rodzinnej Boliwii:)
In May I received also a postcard from my friend from work. She has sent it while on vacation home in Bolivia:) 


Łoś z Tambowa / Moose from Tambov

Maj obfitował w pocztówki! 24 maja dostałam pocztówkę z Tambowa w Rosji. Mój pierwszy łoś musiał przejść kawał drogi:) Szedł 16 dni i pokonał 1580km! Wytrwały zwierzak!
May was pretty full of postcards! On 24th I got a card from Tambov in Russia. My very first moose had quite a log trip to make:) It was walking for 1580km and 16 days! Quite a persistent animal!



Chile

19 maja przyszła kartka z Santiago de Chile. Przejechała 12763km w 14 dni. Niezły wynik!

On 19th of May I got a postcard from Santiago de Chile. It has traveled 12,763km in 14 days. Nice time!

Żaglowiec/Yacht

16 maja w mojej skrzynce znalazły się dwie pocztówki. Ta druga była z miasteczka Klincy w Rosji. Zabawne, że ta kartka szła o 1 dzień dłużej niż ta ze Stanów, chociaż miała mniejszy dystans do pokonania (965km). Dziewczyna wysłała mi piękną pocztówkę z żaglowcem pod szkarłatnymi żaglami (festiwal szkarłatnych żagli jest tradycją w Petersburgu na zakończenie roku szkolnego są organizowane koncerty, fajerwerki a w porcie stoją żaglowce ze czerwonymi żaglami).
There was also second postcard in my mailbox on 16th of May. The other one was from Klintsy in Russia. The funny thing that it was travelling one day longer than the one from USA although it had less distance to make (965km). The girl sent me a really beautiful postcard with a big yacht with scarlet sails (there is tradition in St. Petersburg that for the end of school year there is a big celebration with concerts, fireworks and yachts with scarlet sails).


Zaplątani w USA/Tangled in the USA

16 maja distałam kartkę z Waszyngtonu w Stanach. Kartka potrzebowała 10 dni aby przebyć 7184km. Całkiem szybko! Na kartce jest Flynn z disneyowskich "Zaplątanych" - ulubionego filmu siostry nadawcy:)
On 16th of May I have received a postcard from Washington in USA. It took 10 days to travel 7,184 km. Pretty fast I must say! There is Flynn from Disney's "Tangled" - favourite movie of the sender's sister:)

poniedziałek, 15 maja 2017

Niemcy/Germany

Kolejny dzień, kolejna kartka:) Dusseldorf leży 861km ode mnie, a kartka potrzebowała 7 dni aby przebyć ten dystans. Kartka z pięknym niebieskim mostkiem w parku. A na tym świetny znaczek z nutrią:)
Another day, another postcard received:) Dusseldorf is 861km away, and the postcard traveled this distance in 7 days. Postcard with a beautifil view of the blue bridge in a park. And great stamp with nutria:)




Holenderski rower/Bike from Netherlands

W zeszły czwartek (11.05) dostałam kolejny rower! Tym razem przyjechał z Holandii i jest niebieski. A co więcej, rower jest nie tylko na pocztówce, ale też na znaczku! Rowery, rowery wszędzie! Kartka przyjechała z Leeuwarden, a więc pokonała 961km i potrzebowała 6 dni aby do mnie dotrzeć.
Last Thursday (11.05) I received another bike! This time it came from Netherlands and it is blue. But what is more, there was a bike not only on a postcard, but also on a stamp! Bikes everywhere! It came from Leeuwarden and traveled 961km in 6 days to reach me.



Finlandia/Finland

10 maja znalazłam w skrzynce kartkę z Finlandii. Pocztówka przedstawia drzewko przykryte śniegiem:) Kartka przejechała 1380km w 5 dni. Niezły wynik!
On 10th of May I have found a postcard from Finland in my mailbox. It is a tree covered with snow:) It has traveled 1380km in 5 days.



piątek, 14 kwietnia 2017

Porto

W środę moja skrzynka na listy była znowu szczęśliwa:) Znalazłam w niej pocztówkę z Porto wysłaną, przez moją kuzynkę, która była tam na wycieczce. Żółty tramwaj na biało-czarnym tle. Dzięki!
On Wednesday my mailbox was happy again:) I have found a postcard from Porto from my cousin, who was on a trip there. A yellow tram on the black-and-white background. Thanks a lot! You've made my day:)



Irlandia i wielkanocne znaczki/Ireland and Easter stamps

Wczoraj wysłałam kolejną postcrossingową kartkę. Poleciała do Irlandii i ma do pokonania 1748km. Ciekawa jestem jak długo będzie szła, biorąc pod uwagę Wielkanocne szaleństwo:) A jeśli już jesteśmy przy wielkanocy, to Poczta Polska wypuściła bardzo ładne nowe znaczki na tegoroczne Święta! Te pisanki są przeurocze:)
Yesterday I have sent another Postcrossing postcard. This one went to Ireland, it will travel 1748km. I am curious how long it will go during the Easter craziness:) And talking about Easter, I like the new stamps which polish post office has released for this holiday this year! The eggs are cute:)


poniedziałek, 3 kwietnia 2017

Niemcy/Germany

24 marca wysłałam swoją piatą kartkę przez Postcrossing:) Poleciała do Niemiec do Esselborn. Ma do pokonania jedynie 772km, ale jak dotąd nie dotarła na miejsce...
On 24th of March I have sent my 5th postcard on Postcrossing:) It went to Germany to Esselborn. It has only 772km to go, but it still didn't arrive...

środa, 22 marca 2017

Inny kontynent/Other continent

A dzisiaj znalazłam kartkę z Tajwanu! To pierwsza kartka, która dotarła do mnie z innego kontynentu. Zabrało jej to 14 dni aby przebyć 8782km! To naprawdę miłe, kiedy się otrzymuje taki śliczny, słoneczny widok kiedy za oknem buro i pada!
Today I have found a postcard from Taiwan! It is the first one that arrived from the other continent. It took 14 days for it to travel 8782km! It is realy nice to receive such a nice, sunny view when the weather at your place is so rainy and dull at the moment!




Francja/Rennes

Kilka dni temu znów znalazłam kartkę w swojej skrzynce! Właściwie nie spodziewałam się nic tam znaleźć, bo czwarta wysłana przeze mnie kartka ciągle jeszcze nie dotarła, a jednak! Tym razem kartka dotarła z pięknego miasta Rennes we Francji. Przebyła 1509km w 8 dni. Bardzo podobają mi się znaczki, które zostały na nią naklejone! Są świetne!
Few days ago I have found a postcard in my mailbox again! I was not expecting to find one, since my 4th sent card still didn't arrive, and yet it was there:) This time it came from beautiful Rennes in Frnace, it have travveled 1501km in 8 days. And I adore the stamps, that were sticked on it! They are just great!




środa, 8 marca 2017

Żółty rower/Yellow bike

Co za niespodzianka! Wracałam z kina i znalazłam jeszcze kartkę w skrzynce! Śliczną kartkę z żółtym rowerem, który ma żółte tulipany w koszyku. Jest cudna! I tym razem dostałam przepis na mięsko. Z cebulką i marchewką... powinno być pyszne! Zdecydowanie spróbuję je przygotować!
Aha, no i tym razem kartka przyszła z Taganrog na południu Rosji:) Kartka przebyła 1498km w 9 dni!

What a surprise! I was coming back home from cinema and I have found a card in my mailbox! A lovely card with the yellow bicycle and yellow tulips in the basket. It's adorable! And this time I got the recipe for meat pilaf. It's with onions and carrots... should taste great! I will defeniately try to make it!
And it is from Taganrog in the South of Russia this time:) It traveled 1498km in 9 days!





Znowu Rosja/Russia again

Jako, że wczoraj przyszła poscrossingowa pocztówka, dzisiaj ja też wysyłam kolejną:) System znowu wylosował dla mnie adres w Rosji, tym razem Novosybirsk. Oj będzie miała ta kartka ładnych parę kilometrów do pokonania:)
Adresatka lubi romantyczne pocztówki, więc trafi do niej taka:

As yesterday came next postcrossing card, to day I am sending the next from me:) System again gave me Russian address, just this time Novosibirsk. It will have quite a few kilometers to make!
Since the girl likes romantic postcards I am sending her this one:


wtorek, 7 marca 2017

Słowacja/Slovakia

Dziś dotarła moja druga kartka z Postcrossing. Tym razem przebyła tylko 121km w 8 dni i przyjechała do mnie z Powarskiej Bystrzycy na Słowacji. Jako, że Wielkanoc za pasem, kartka przedstawia królika:)
Today arrived my second Postcrossing postcard. This time it traveled only 121km in 8 days, and it came from Povazska Bystrica in Slovakia. Since Easter is coming, it is a bunny:)

A przyklejony znaczek jest z szydełkowym aniołkiem!
And the stamp is with crocheted angel!



piątek, 24 lutego 2017

Holandia / Netherlands

Jako, że byłam dziś na poczcie odebrać paczkę z książkami, wysłałam też trzecią postcrossingową kartkę. Tym razem padło na Groningen w Holandii. Mam nadzieję, że ta dojdzie szybciej niż dwie poprzednie:)

As I was at the post office today to pick up a package with books, I've sent my third Postcrossing card. This time it went to Groningen in Netherlands. I hope this one will arrive faster than previous two:)

czwartek, 23 lutego 2017

Pocztówki z Serbii/Postcards from Serbia

Wczoraj dotarły! Nasi przyjaciele z Serbii wysłali nam 2 pocztówki. Są śliczne i ogromne (ok. 14x20cm)! Belgrad to musi być naprawdę ładne miejsce...

Yesterday they arrived! 2 postcards from our serbian friends. They are beautiful, and huge (approx. 14x20cm)! Belgrade must be a really nice place...

Forteca w Belgradzie z pomnikiem zwanym Wiktor.
Belgrade fortress with the monument called Victor.

Zbieg rzek Sawy i Dunaju, z Wielką Wyspą Wojenną w tle.
The confluence of the rivers Sava and Danube with the Great War Island in the background.

czwartek, 16 lutego 2017

Pocztówka z Porto/Postcard from Porto

Czekając na kolejne kartki z Postcrossing i na list od Edity wklejam pocztówkę z Porto, która Edita przysłała mi jeszcze w grudniu. Bardzo ładny widoczek!

Waiting for next postcards from Postcrossing and for letter from Edita I am posting here a card, which I received from her back in December. Really nice view!


piątek, 10 lutego 2017

Pierwsza otrzymana kartka!/First one received!

Dostałam swoją pierwszą kartkę przez postcrossing. Przyszła z Białorusi i przebyła 798km w 8 dni.
I have received my very first postcard on postcrossing. It came from Belarus and it has travelled 798km in 8 days.
A najbardziej podoba mi się znaczek! Śliczny znaczek z żabą!
But what I really like about it is the stamp! A great stamp with the frog!

Wygrzebane z czeluści / Digged out

A oto i "kolekcja", którą wygrzebałam z zalegających w domu kopert. Wszystkie stemplowane oczywiście:) Tutaj kilka polskich:
And here it comes, the "collection" of stamps retreived from old envelopes found at home. Here are polish ones:
I jeden czeski:
And one czech:
Fajnie się akurat trafiło, że z moim znakiem zodiaku:)
Great that it has my zodiac sign :)

Dodatkowo przekopałam się tez przez portfel i znalazłam tam kilka niestemplowanych czeskich znaczków, których po prostu nie zdążyłam "zużyć".
Additionally I've found in my wallet few new czech stamps, which I simply didn't "use". 
Bardzo mi się podoba ten vrtulnik!
I really like this vrtulnik!

czwartek, 9 lutego 2017

Początek/Beginning

Jeszcze w zeszłym roku usiadłam pewnego pięknego dnia i myślałam o przeszłości. A konkretnie o tym, jaką radość dawała mi kiedyś zabawa w penpal. Tak, miałam kiedyś listownego przyjaciela. Nie spotkaliśmy się ani razu, ale dzięki wymianie listów, mogę powiedzieć, że się zaprzyjaźniliśmy. A potem jakoś się to rozjechało. Sama nawet nie wiem dlaczego i które z nas przestało pisać. Myślę, że po prostu pojawiły się tak zwane "ważniejsze sprawy".

In the end of last year I was thinking about past. I recalled what a great fun was having a penpal. Yes, I used to have a penpal. We have never met, but thanks to a letter exchange I can say that we became friends. And then, one day it just disappeared. I don't even remember why or which one of us stopped writing. Most probably there simply "more important things" appeared.

W każdym razie rozmyślania te zakończyłam dłubiąc w internecie na stronach penpal, szukając kogoś, kto chciałby pokorespondować w tradycyjny sposób. Najlepiej kogoś, z kim mogłabym pisać po angielsku lub rosyjsku, żeby przy okazji  nie zapomnieć języka. Większość stron oferuje korespondencję emailową, ale gdzieś w tłumie mignęła mi dziewczyna, która tak jak ja, wolałaby korespondencję tradycyjną. Postanowiłam wysłać list. To była końcówka listopada. Gdzieś w połowie grudnia czekała na mnie miła niespodzianka w naszej skrzynce na listy. Edita odpisała! I wtedy z całą mocą dotarło do mnie jak bardzo czekałam na ten list i jak bardzo lubię to uczucie, kiedy znajduję coś w skrzynce (poza rachunkami rzecz jasna!). Mam nadzieję, że uda nam się utrzymać korespondencyjną znajomość, a być może kiedyś uda nam się nawet spotkać. Fajnie byłoby odwiedzić Porto!

I ended up checking penpal websites, looking for someone who would like to exchange snailmail. Best would be to find someone with whom I could write in English or Russian to have some training for brain. Most of these websites offers email exchange, but somewhere I spotted a girl, who preferred traditional mail. In the end of November I decided to write to her. In the middle of December I had a nice surprise in my mailbox. Edita wrote back! Then I realized how excited I was waiting for that letter. I really love this feeling when you find something in your mailbox (except for bills of course!). I hope that we will keep exchanging letters, and maybe someday we will even meet. It would be nice to visit Porto!

Do tego wszystkiego jeszcze przypomniały mi się czasy dzieciństwa, kiedy siadaliśmy razem z dziadkiem w fotelu i dziadek pokazywał mi znaczki. Miał ich niemałą kolekcję, a jak potrafił opowiadać! Prawdę mówiąc, między innymi właśnie na tych znaczkach dziadek nauczył mnie czytać. Zaraz też wygrzebałam wszystkie kartki w kopertach, które leżały gdzieś na półce zostawione po różnych okazjach, jak urodziny czy święta. Poodrywałam fragmenty kopert z przyklejonymi do nich znaczkami i zaczęłam te znaczki odklejać. Nie byłam pewna czy dobrze pamiętałam z opowieści dziadka jak bezpiecznie odklejać znaczki i zaczęłam szukać w internecie. I tutaj już wpadłam całkowicie, bo trafiłam na forum postcrosserów. Zainteresowałam się co to jest, no i wciągnęło mnie:) Zarejestrowałam się na stronie i postanowiłam na próbę wysłać jedną kartkę. Wylosowałam adres w Stanach Zjednoczonych. Miasteczko o uroczej nazwie Friendswood w Teksasie. Kartkę wysłałam 10 stycznia. 1 lutego otrzymałam email, że moja kartka dotarła i teraz mogę spokojnie czekać, aż ktoś do mnie wyśle kartkę. Żeby nie dać się zwariować tak do końca, postanowiłam, że będę wysyłać jedną kartkę miesięcznie. W lutym, a konkretnie 7 lutego, wysłałam swoją druga kartkę. Tym razem w przeciwnym kierunku - do Jarosławia w Rosji. Codziennie też z niecierpliwością zaglądam do skrzynki. Ciekawa jestem tej przygody!

On top of all that I recalled when I was a child and my grandpa was showing me his stamps. He had quite a collection! And what stories he was telling about them! He was teaching me how to read using these stamps. Immediately I digged out all the envelopes which were laying on shelves at my home (I got birthday or holiday postcards in them). I teared the parts of them with stamps and started retreiving these stamps. I was not sure if I remembered well how to safely do it so I checked it on the internet. And that is how I got on postcrossing forum. I checked what that postcrossing is about and that is how I pulled in! I registered on their website and I have sent my first card to give it a try. The address to which I was supposed to send it was in USA, Friendswood, Texas. I have sent it on 10th of January. 1st of February I got an email, that it was received and now I can wait to receive my first postcard. I decided to send one postcard per month, just so I don't fall into it completely:). On 7th Feb I have sent my second card. This time in completely different direction - Yaroslavl in Russia. Now every day I am checking my mailbox impatiently. I am really curious of this adventure!